Staphylococcus epidermidis jest bakterią powszechnie występującą na błonach śluzowych jamy ustnej, nosa, gardła, a także w drogach moczowo-płciowych, jelicie grubym oraz na skórze.
Dla osób zdrowych nie jest zagrożeniem, ale u pacjentów po przebytych operacjach, którzy mają osłabioną odporność może wywołać niebezpieczny wstrząs septyczny.
Jest jedną z głównych przyczyn zakażeń wewnątrzszpitalnych. Zajmuje trzecie miejsce na liście najczęściej wywołujących je patogenów.
Zakażenie podczas cesarskiego cięcia – w jaki sposób do niego doszło? – historia z życia wzięta
Pacjentka w 39 tygodniu ciąży została przyjęta na oddział położniczy.
Dziecko było ułożone poprzecznie, dlatego zaplanowano wykonanie zabiegu cesarskiego cięcia.
Ze względu na to, że akcja porodowa rozpoczęła się wcześniej, zabieg został wykonany w terminie wcześniejszym niż planowany.
W pierwszej dobie po cesarskim cięciu u pacjentki pojawił się silny ból w podbrzuszu. Zostało to zbagatelizowane przez lekarzy.
W drugiej dobie od zabiegu doszło do wstrząsu septycznego o gwałtownym przebiegu. Spowodował on wielonarządową niewydolność. Stwierdzono zapalenie otrzewnej, dla którego punktem wyjścia były narządy rodne.
W wyniku powyższego konieczne było wykonanie operacji. Dla ratowania życia pacjentki usunięto jej macicę i jajowody. Po jej zakończeniu kobieta pozostawała w śpiączce farmakologicznej.
W stanie ciężkim, z silnym wstrząsem septycznym została przewieziona na oddział intensywnej terapii. Przebywała tam ponad trzy tygodnie.
W tym czasie uzyskano wyniki badań materiału pobranego podczas operacji, które potwierdziły że gronkowiec Staphylococcus epidermidis był przyczyną sepsy.
Podczas pobytu pacjentki na oddziale intensywnej terapii okazało się, że konieczne jest wykonanie kolejnych zabiegów. W tym czasie pacjentce usunięto także wyrostek robaczkowy i pęcherzyk żółciowy.
Kiedy jej stan się ustabilizował, została przeniesiona na Oddział Ginekologiczny, gdzie przebywała kolejne tygodnie.
>>> Kto może złożyć wniosek do Wojewódzkiej Komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych? Wojewódzka Komisja do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych zamiast sądu?
Jaki był stan pacjentki po wyjściu ze szpitala?
W czasie leczenia matka nie miała kontaktu z nowo narodzonym dzieckiem.
Przez blisko 2 miesiące noworodkiem zajmowała się rodzina.
Po usunięciu macicy i jajowodów kobieta nie będzie mogła mieć więcej dzieci.
Wycięcie pęcherzyka żółciowego sprawiło, że będzie musiała przestrzegać także specjalnej diety.
Poza tym po kilku zabiegach relaparotomii i stosowania drenażu pacjentka ma wiele blizn.
Oprócz konsekwencji dla zdrowia fizycznego w znacznym stopniu ucierpiała także jej psychika.
Trudna do zaakceptowania była dla niej utrata płodności, którą utożsamia z utratą kobiecości. W wyniku tego ucierpiały także jej kontakty seksualne z mężem.
W związku z dużym uszczerbkiem na zdrowiu, który poniosła, postanowiła pozwać szpital o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 150 000 zł.
Co ustalono podczas procesu?
W momencie zgłoszenia się do szpitala pacjentka przedstawiła wyniki badań mikrobiologicznych z wymazów z odbytu i pochwy, w których wykryto m.in. gronkowca Staphylococcus epidermidis.
W toku postępowania biegli uznali, że w takiej sytuacji obowiązkiem szpitala było powtórzenie badań.
>>> Sprawdź, jakie masz prawa w przypadku zakażenia szpitalnego: Zakażenie szpitalne – kiedy występuje?
Powinny one jednoznacznie stwierdzić czy obecność ww. bakterii była przypadkowa, czy też u pacjentki rozpoczął się proces zakażenia dróg rodnych.
W tym celu wystarczyło wykonać morfologie i oznaczyć poziom białka.
Pozwoliłoby to potwierdzić lub wkluczyć toczący się proces zapalny.
Na oddziale pobrano jednak jedynie wymaz z pochwy.
Zlekceważenie faktu wykrycia u pacjentki potencjalnie chorobotwórczych bakterii Staphylococcus epidermidis było dużym błędem ze strony personelu medycznego.
Zabieg cesarskiego cięcia predysponował ją bowiem do zakażenia bakterią lub innym patogenem, któremu gronkowiec utorował drogę.
Biegli wskazali, że pierwotną przyczyną dalszych powikłań było, potwierdzone później zakażenie bakterią Staphylococcus epidermidis oraz grzybami.
Poza tym lekarze zbagatelizowali podwyższony poziom leukocytów we krwi pacjentki oraz silny ból brzucha, który zgłaszała w pierwszej dobie po zabiegu.
Uznali, także że przedstawione dowody pozwalają uznać przypadek za zakażenie wewnątrzszpitalne.
Zakażenie podczas cesarskiego cięcia – sąd zasądził zadośćuczynienie
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd uwzględnił powództwo i zasądził na rzecz powódki 150 000 zł zadośćuczynienia wraz z należnymi odsetkami.
Sąd ustalił także odpowiedzialność pozwanego za szkody mogące powstać u powódki w przyszłości w związku z pobytem w pozwanym szpitalu.
Ponadto Sąd zobowiązał szpital do pokrycia kosztów postępowania sądowego.
Alicja Sandomierska
adwokat
***
Zadośćuczynienie i odszkodowanie za zakażenie gronkowcem złocistym MSSA
Zakażenie gronkowcem złocistym jest jednym z najczęściej występujących zakażeń szpitalnych.
Jedna z klientek mojej kancelarii została zakażona gronkowcem w trakcie zabiegu operacyjnego barku, a dokładniej jego szczepem staphylococcus aureus – mssa.
Prawomocny jest już wyrok, w którym Sąd zasądził na jej rzecz zadośćuczynienie w wysokości 65.000,00 zł, odszkodowanie w wysokości 2.880,00 zł oraz ustanowił odpowiedzialność szpitala na przyszłość [Czytaj dalej…]
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
Nie życzę tego nikomu, podczas tak ważnego momentu, zarazić się jakimś wirusem.. W takich sytuacjach powinny być przestrzegane wszystkie procedury i dopięte wszystko na ostatni guzik tak by nic nikomu się nie stało!